poniedziałek, 9 maja 2016

Zdrowie, to prawdziwy skarb. (2) i (3)

Dawno temu żył sobie pewien staruszek wraz ze swoim wnuczkiem. Żyli oni w chatce na skraju lasu.
-Zjedz te warzywa! - krzyknął dziadek do wnuczka.
- Ja nie chce - odpowiedział wnuczek i poszedł do pokoju.
Następnego dnia staruszek poczuł się źle. Powiedział swojemu wnuczkowi, że legenda głosi, że gdzieś w tym lesie jest ukryty skarb. Wnuczek zaczął szukać tego skarbu i w pewnym momencie podłoga zatrzęsła się. To był ten skarb. Było to zdrowie w postaci brokuła. Złotego brokuła. Wnuczek jak najszybciej pobiegł do dziadka, ale dziadek już nie żył. Włożył mu do ust kawałek brokuła. Dziadek ożył, a wnuczek już zawsze jadł warzywa.





Żył sobie kiedyś pewien Maciek. Ten Maciek palił papierosy i strasznie kaszlał. Wmawiał sobie, że jest przeziębiony. Wszyscy mówili mu, aby przestał palić, bo przez to kaszle, ale on ich ignorował.
- Maciek, czemu znowu palisz? - spytał Paweł.
- Nie wtrącaj się w moje życie! - krzyknął na niego Maciek.
Maciek stracił w ten sposób ostatniego przyjaciela. Następnego dnia Maćkowi zrobiło się słabo i wylądował w szpitalu. Nikt do niego nie przychodził.
- Jesteś jedynym pacjentem, do którego nikt nie przychodzi - powiedział lekarz - to dziwne.
- Nikt mnie nie lubi - powiedział Maciek.
- Dlaczego? - zapytał lekarz.
- Na wszystkich krzyczałem, bo mówili żebym nie palił - powiedział Maciek.
- Musisz to naprawić - odpowiedział lekarz i wyszedł.
Miesiąc później Maciek wyzdrowiał i już nigdy nie palił, bo przez to można umrzeć i tak jak w jego przypadku stracić przyjaciół. Pogodził się z przyjaciółmi, ale już nigdy nie byli tak związani jak wcześniej.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz